Wszyscy jesteśmy Sławkami

Slider_big_zrzut_ekranu_2015-06-02_o_10.05.35
TO DZIAŁA
01.06.2015
Każdy popełnia błędy. Niektóre z nich potrafią zaważyć na całym życiu. Odcisnąć na nim piętno tak silne, że próba odwrócenia biegu zdarzeń, odmalowania zrujnowanego domostwa przyszłości, wydaje się niemożliwa. Na szczęście, kluczowe stwierdzenie w poprzednim zdaniu to „wydaje się”. Z pomocą przychodzą bowiem ludzie. Życzliwość, potrzeba pomocy, wyciągnięta ręka w kierunku tych, którzy z różnorakich przyczyn nie otrzymują drugiej szansy.

„Wielu z tych, którzy opuszczają więzienie, nie ma dokąd wrócić, bo rodzina zerwała z nimi kontakty. Niewielu pracodawców jest skłonnych zatrudnić byłego więźnia. Ponadto większość byłych skazanych ma problemy z alkoholem czy narkotykami. W rezultacie wracają oni do swego kryminogennego środowiska, znowu zaczynają pić, popełniają przestępstwa ...
– i wracają do więzienia”. Powyższy cytat pochodzi ze strony internetowej fundacji Sławek. Fundacji, która istnieje po to, by zanegować te słowa. By pomóc znaleźć byłym więźniom drugą szansę i ją wykorzystać.
Założona w 1998 roku przez rodzinę Państwa Łagodzińskich, swoją nazwę wzięła od pierwszego podopiecznego fundacji. Sławek po wyjściu z więzienia nie był pewien swojej przyszłości. Miał trudności ze znalezieniem pracy, prowadzeniem normalnego życia. Więźniom nikt nie ufa: pracodawcy, otoczenie, nawet najbliżsi. Dlatego tak ważna jest możliwość ponownego stanięcia na starcie, pewnego chwytu pomocnej dłoni.



Marek Łagodziński nie chciał, by tak było. Zainspirowany słowami: „[…] byłem w więzieniu, a nie odwiedziliście mnie…”, zaczął organizować spotkania z więźniami. Na własne oczy przekonał się wówczas, jak bardzo potrzebne jest im wsparcie. Od myśli przeszedł do czynu: zaczął zatrudniać ich w swoim warsztacie samochodowym, udowadniając tym samym, że uczciwe życie i ciężka praca, mimo skomplikowanej przeszłości, nie są im obce. Tak rozkwitła idea, która już od 17 lat niesie szeroko rozumianą pomoc osadzonym i byłym więźniom. Dzięki Fundacji, udaje im się wyjść na prostą i osiągnąć to, co wcześnie wydawało się niemożliwe – rozpocząć drugie życie, wolne od koszmarów przeszłości. Wsparcie, jakie otrzymali pozwoliło wielu z nim uzyskać uczciwą pracę, założyć rodzinę i żyć w wolności od nałogów.

Ponadto, dzięki Fundacji polscy więźniowie mogli stać się, razem z osadzonymi w Belgii, Grecji, Włoch i Serbii, bohaterami projektu artystycznego pt. Parol! Zakładał on budowę porozumienia między światem bez krat a tym, w którym ograniczają one widzenie. Pośrednikami między nimi byli artyści i arteterapeuci.
Działania Fundacji pokazują jak bardzo ważne jest budowanie mostów. Jak istotne jest zbliżanie do siebie tego, co na pierwszy rzut oka do siebie nie pasuje. Dzięki temu, obnażane są krzywdzące stereotypy, a ludzie są bliżej siebie, jednocześnie ucząc się tolerancji i wartości ciężkiej pracy. Niezależnie bowiem od tego, po której stronie jesteśmy, nie wolno o tym zapomnieć.



Za udostępnienie zdjęć wykorzystanych w artykule dziękujemy Fundacji Sławek.